Reaktor 4 atomowej elektrowni w Czarnobylu został przykryty arką – stalową konstrukcją, która ma chronić świat zewnętrzny przed promieniowaniem przez następne 100 lat.
Prace na terenie dawnej elektrowni jądrowej trwały już od 2012 roku, ale uroczyste oddanie konstrukcji do użytku nastąpiło dzisiaj w obecności najwyższych władz Ukrainy. - Jesteśmy uczestnikami historycznego wydarzenia – powiedział Petro Poroszenko.
Wcześniejszy betonowy sarkofag, który został stworzony tuż po katastrofie w 1986 roku zaczynał pękać i istniało ryzyko kolejnego skażenia terenu. Nowa konstrukcja ma 162 metry długości, 257 metrów szerokości, a wysoka jest na 108 metrów. Waży około 36 tysięcy ton. Przy jej budowie pracowało 10 tysięcy robotników.
Całkowity koszt arki wyniósł 1,5 miliarda Euro. Na nową osłonę zrzuciło się ponad 40 krajów z całego świata w tym Polska, która przekazała 1,5 miliona Euro na ten cel. To największa konstrukcja ruchoma zbudowana dotąd przez człowieka. Poniżej nagranie z prac nad arką.
W kwietniu 1986 roku doszło do eksplozji reaktora w czarnobylskiej elektrowni. Podczas eksperymentalnego wyłączenia reaktora awarii uległ obieg chłodzący reaktor. Eksplozja spowodowała pożar, który trwał dziewięć dni i który wyrzucił w atmosferę ogromne ilości materiałów radioaktywnych.
Wybuch w elektrowni doprowadził do skażenia ponad 100 tys. kilometrów kwadratowych powierzchni. Najbardziej ucierpiały tereny położone na Białorusi, ale skażenie dotarło również nad Skandynawię i także nad Polskę. Z otaczającej elektrownię strefy wysiedlono wszystkich mieszkańców.
Władze radzieckie przez długi czas nie informowały o zdarzeniu narażając kolejne osoby na dużą dawkę promieniowania. Trudno dziś określić, ile osób ucierpiało w katastrofie.
