Dodano: 13 czerwca 2017r.

Tatuaż, który monitoruje zdrowie i zmienia kolor w razie problemów

Naukowcy opracowali zmieniający barwę tusz do tatuażu, który reaguje na przykład na zmiany poziomu cukru we krwi. Ta technologia może stać się rewolucyjnym sposobem na monitorowanie zdrowia.

Tatuaż dla diabetyków

 

Używając tuszu z biosensorami zamiast tradycyjnego, naukowcy chcą zmienić powierzchnię ludzkiej skóry w "interaktywny wyświetlacz". Projekt nazywany Derma Abyss powstał przy współpracy naukowców z Massachusetts Institute of Technology (MIT) oraz Harvard Medical School.

Do tej pory zespół opracował trzy różne tusze, które zmieniają kolor w odpowiedzi na zmiany w płynie międzykomórkowym. Płyn ten jest roztworem zawierającym m.in. substancje odżywcze dla komórek oraz zbędne metabolity usuwane z komórek – dwutlenek węgla, mocznik czy amoniak.

 

Badacze stworzyli tusz, który zmienia się z różowego na fioletowy reagując na poziom pH. Tusz, który może wykryć sód, świeci zielonym odcieniem w świetle UV. Wśród nich najbardziej intrygujący jest ten, który może zmierzyć poziom glukozy. Czujnik zmienia swój kolor z niebieskiego na brązowy, gdy wzrasta poziom cukru we krwi.

„Dermal Abyss odzwierciedla wewnętrzne procesy metaboliczne zachodzące w ciele poprzez kolor tatuażu. Może być stosowany w aplikacjach do ciągłego monitorowania stanu zdrowia - w diagnostyce medycznej” – napisali twórcy w komunikacie na stronie MIT.

Nowego rodzaju tatuaże to bardzo ciekawa koncepcja, szczególnie dla tych, których stan zdrowia wymaga ciągłego monitorowania. Xin Liu z MIT, która brała udział w badaniach przyznała, że ludzie cierpiący na cukrzycę zasypali naukowców zapytaniami o możliwość wypróbowania takiego tatuażu. Jednak wynalazek jest jeszcze na zbyt wczesnym etapie, by móc go oddać do testowania ludziom.

Naukowcy przetestowali tusze na plastrach skóry wieprzowej, stosując zastrzyki, aby zmienić poziom wykrywanych płynów. Zanim ten niesamowity wynalazek zostanie zatwierdzony do użytku, będzie musiał przejść przez kilka etapów rygorystycznych testów, prawdopodobnie u zwierząt, a potem w końcu u ludzi. Badacze będą musieli zwrócić uwagę na reakcje ludzi na atrament i możliwe alergie. Naukowcy nie są też pewni dokładności pomiarów, które reprezentowane są przez zmieniający tusz.

 

Źródło i fot.: Massachusetts Institute of Technology