Dodano: 03 kwietnia 2017r.

Szalona wizja architektów. Wieżowiec wiszący na asteroidzie

Projektanci z Clouds Architecture Office odwrócili tradycyjnych schemat budowania na fundamentach głęboko wkopanych w ziemię i zamiast tego zaproponowali zawieszenie budowli na… asteroidzie.

Wieżowiec wiszący na asteroidzie

 

Architekci z Clouds Architecture Office już wcześniej zaskakiwali swoimi koncepcjami m.in. baz marsjańskich, których projekt stworzyli wraz z inżynierami z NASA. O marsjańskim igloo zbudowanym z lodu można przeczytać w naszym wcześniejszym tekście. Jednak tym razem projektanci przeszli samych siebie.

Ostatni projekt nowojorskiego studia nosi nazwę Analemma Tower i jest raczej tym z rodzaju science-fiction. Projektanci swoją wizę oparli o projekt NASA, który zakłada przyciągnięcia na orbitę okołoksiężycową asteroidy. Program Asteroid Redirect Mission (ARM), to jedna z ambitniejszych misji NASA w ostatnich latach. Okrzyknięta została wstępem do kosmicznego górnictwa, jednak administracja Donalda Trumpa nie znalazła na niego funduszy w przyszłorocznym budżecie NASA. Nie oznacza to jednak, że ARM został całkowicie anulowany. Być może agencja wróci do niego w przyszłości.


Fot. cloudsao.com

Fot. cloudsao.com

Fot. cloudsao.com


Architekci założyli, że takie kosmiczne głazy można również umieścić na orbicie okołoziemskiej. Wtedy można połączyć budowlę z asteroidą kablami o wysokiej wytrzymałości, która swobodnie zwisałaby nad Ziemią. Budowlę taką można by zbudować w dowolnym miejscu na świecie i po ukończeniu prac przetransportować we wskazaną lokalizację.

W przypadku takiej konstrukcji poruszałaby się ona w zależności od orbity, na której umieszczona zostałaby asteroida. Plan architektów zakłada, że budynek wracałby do pozycji wyjściowej pod koniec każdego dnia.

Budynek mógłby być zasilany dzięki panelom słonecznym zamontowanym w przestrzeni kosmicznej. Takie położenie paneli zapewniałoby stałą ekspozycję na działanie promieni słonecznych. Woda w Analemma Tower, według planu projektantów, byłaby poddawana recyklingowi i działałby w obiegu zamkniętym. Straty można by uzupełniać  kondensatem przechwyconym z chmur oraz deszczu.

Analemma Tower to propozycja najwyższego na świecie budynku. Projekt jest niezwykle ambitny, choć wygląda na nieco szaloną wizję architektów. Być może zainteresuje szejków z Dubaju, którzy lubują się w najnowocześniejszych rozwiązaniach technologicznych, a i funduszy im nie brakuje. Obecnie ceny za metr kwadratowy w drapaczach chmur rosną wraz z wysokością, na której położony jest apartament. W przypadku tego projektu ceny na ostatnich piętrach byłby naprawdę astronomiczne.


 

 


Źródło: cloudsao.com