Dodano: 02 marca 2017r.

Czarne dziury masowo pożerają gwiazdy

Astronomowie znaleźli dowody na to, że gwiazdy są regularnie rozrywane przez czarne dziury. Do tej pory sądzono, że jest to rzadkie zjawisko.

Czarna dziura pochłaniająca gwiazdę

 

Naukowcy z Wydziału Fizyki i Astronomii Uniwersytetu w Sheffield dostrzegli pożeraną przez czarną dziurę gwiazdę w danych z przeglądu zaledwie 15 galaktyk. To bardzo mała próba jak na standardy przyjęte w astronomii. Jednak każda z tych 15 galaktyk jest obecnie w trakcie kolizji z inną galaktyką.

Do tej pory sądzono, że takie zjawiska są wyjątkowo rzadkie i zdarzają się raz na około 10–100 tysięcy lat. Okazuje się jednak, że rozerwania pływowe (Tidal Disruption Events, TDE), bo o nich mowa, zdarzają się znacznie częściej właśnie podczas zderzeń galaktyk.

- Nasze badania wskazują, że częstotliwość TDE dramatycznie wzrasta podczas kolizji galaktyk. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że takie zderzenia prowadzą do powstawania dużej liczby gwiazd w pobliżu czarnych dziur w centrach tych galaktyk – powiedział James Mullaney z Uniwersytetu w Sheffield, który był zaangażowany w badania.

- Gdyby zjawisko kosmicznego kanibalizmu występowało faktycznie co 10 tysięcy lat, to w próbie 15 galaktyk w okresie 10 lat mielibyśmy 1,5 proc. szans na zaobserwowanie TDE - powiedział astrofizyk Clive Tadhunter w rozmowie z serwisem New Atlas. - Choć nie możemy wykluczyć szczęścia badaczy z Sheffield, to jednak jest to mało prawdopodobne – dodał.

Dane do badań zostały uzyskane z Teleskopu Williama Herschela na Wyspach Kanaryjskich, Kosmicznego Teleskop Hubble'a oraz programu badawczego Catalina Sky Survey. Zespół naukowców po raz pierwszy zaobserwował 15 zderzających się galaktyk w 2005 roku. 10 lat później dostrzeżono, że jedna z obserwowanych wcześniej galaktyk znacznie zmieniła wygląd.

Po sięgnięciu do wcześniej zebranych danych okazało się, że w 2010 roku galaktyka F01004-2237, która zaciekawiła badaczy zmianą wyglądu, zanotowała znaczy wzrost jasności. Dzieje się tak wtedy, gdy gwiazda zostaje rozrywana przez czarną dziurę. Uwalniana jest wtedy ogromna ilość energii. Jądra galaktyk mogą w takich przypadkach świecić znacznie jaśniej.

W ten sposób TDE mogą służyć naukowcom do ustalenia pozycji nieznanych nam wcześniej czarnych dziur, które są słabo widoczne ze względu na swoją gigantyczną grawitację.

 

Źródło: Uniwersytet w Sheffield