Dodano: 01 lutego 2018r.

Astronom-amator odnalazł zagubionego satelitę NASA

Uznawany za zaginionego ponad 12 lat temu satelita NASA został przypadkiem odnaleziony przez astronoma-amatora, który szukał śladów tajnego satelity USA. Co ciekawe, satelita IMAGE wciąż nadaje sygnał. Naukowcy tłumaczą, że maszyna mogła się zresetować po wyczerpaniu baterii.

Satelita IMAGE

 

Satelita IMAGE (Imager for Magnetopause-to-Aurora Global Exploration) został wystrzelony w marcu 2000 roku. Zakładana dwuletnia misja była przedłużana aż do 2005 roku, kiedy to administratorzy NASA stracili z satelitą kontakt. IMAGE był pierwszą misją poświęconą obrazowaniu magnetosfery Ziemi - obszaru kontrolowanego przez ziemskie pole magnetyczne. Dzięki obrazom z IMAGE naukowcy byli w stanie pierwszy raz zaobserwować dynamikę magnetosfery na tak dużą skalę.

Po ponad 12 latach, od kiedy stracono z satelitą kontakt Scott Tilley, astronom-amator, wychwycił sygnał, który jak się okazało, emitował IMAGE. O odkryciu napisał na swoim blogu. Scott Tilley w wolnym czasie śledzi sygnały satelitów, zwłaszcza tych należących do wojska. Podczas poszukiwania śladów tajnego, amerykańskiego satelity ZUMA, którego misja zakończyła się prawdopodobnie niepowodzeniem, natknął się na sygnał nadawany przez IMAGE.

Inżynierowie z NASA Goddard Space Flight Center potwierdzili, że sygnał wykryty przez astronoma-amatora (Scott Tilley nie został wymieniony w oświadczeniu) faktycznie pochodzi z satelity IMAGE. Do identyfikacji sygnału pracownicy NASA posłużyli się NASA Deep Space Network – sieci, która składa się z serii naziemnych radioteleskopów.

„Po południu 30 stycznia, Johns Hopkins Applied Physics Lab w Laurel pomyślnie zebrał dane telemetryczne z satelity. Sygnał pokazał, że identyfikator statku kosmicznego to 166 – to ID satelity IMAGE. Zespół NASA był w stanie odczytać podstawowe dane ze statku kosmicznego, co sugeruje, że przynajmniej główny system kontroli działa” – czytamy w oświadczeniu NASA.

„Naukowcy i inżynierowie z ośrodka Goddard Space Flight Center należącego do NASA będą nadal analizować dane ze statku kosmicznego, aby dowiedzieć się więcej na temat jego stanu. Proces ten zajmie tydzień lub dwa, ponieważ wymaga dostosowania starego oprogramowania i baz danych do bardziej nowoczesnych systemów” – czytamy dalej.

Informacje o znalezisku szybko dotarły do zespołu naukowego, który niegdyś zarządzał satelitą. – To bardzo dobra informacja, że IMAGE nadal żyje – powiedziała Patricia Reiff, fizyk z Uniwersytetu w Houston w Teksasie. - Wstrzymujemy oddech i czekamy na wymianę informacji między IMAGE a Ziemią – dodała. Przyznała, że po awarii, która spowodowała utratę kontaktu z Ziemią, satelita mógł się restartować po przejściu przez cień Ziemi, co spowodowało wyczerpanie baterii zasilanych przez Słońce.

Jeszcze przed utratą sygnału z satelitą NASA uznała misję za udaną. Pierwotnie miała trwać dwa lata, a trwała pięć. Półtonowe instrumenty IMEGE służyły jako rodzaj teleskopu i dostarczyły obrazy naładowanych cząstek wychwyconych w ziemskim polu magnetycznym.

- Dane dostarczone przez IMAGE są naprawdę bezcenne jeśli chodzi o prognozowanie pogody kosmicznej i zrozumienia reakcji ziemskiej magnetosfery na burze słoneczne – oceniła Reiff.

W nadchodzący weekend NASA będzie próbowała skontaktować się z IMAGE.

 

Źródło: Science, Live Science, fot. NASA