Dodano: 19 lutego 2018r.

Odkryto prawdziwe rozmiary starożytnego miasta. Miało tyle budynków, co Manhattan

Dzięki zastosowaniu najnowszych osiągnięć techniki, archeolodzy ujawnili prawdziwe rozmiary odnalezionego przed dekadą miasta Angamuco. Według badaczy, to starożytne meksykańskie miasto miało około 40 tysięcy budynków - to mniej więcej tyle, ile obecnie znajduje się na Manhattanie.

Badania Lidarem pokazały prawdziwe rozmiary miasta Angamuco

 

Współczesna archeologia coraz bardziej różni się od zakorzenionego wizerunku grzebiących w ziemi naukowców. Najnowsze osiągnięcia techniki, w tym przede wszystkim technologia skanowania laserowego powierzchni – Lidar, uzupełniają, a często też zmieniają dotychczasową wiedzę i to w ekspresowym tempie.

Lidar (Light Detection and Ranging) to urządzenie działające na podobnej zasadzie co radar, które zyskało sobie ogromną popularność wśród archeologów. Pozwala w krótkim czasie przebadać ogromne obszary i to w niespotykanym dotychczas stopniu dokładności. W innym przypadku podobne badania trwałyby miesiącami i z pewnością nie byłyby tak starannie wykonane. Lidar nie oznacza, że archeolodzy nie pojawiają się na miejscu, jednak po zapoznaniu się z obrazem ze skanowania powietrznego, wiedzę, gdzie są najciekawsze miejsca i gdzie mają się udać.

Lidar skanuje z powietrza powierzchnię Ziemi. Wykorzystuje lasery jako rodzaj radaru do tworzenia map 3D i jest szczególnie przydatny, ponieważ może penetrować liście czy wodę. Dzięki tej przełomowej technologii, naukowcy są w stanie cyfrowo usunąć z obrazów baldachim drzew i wierzchniej warstwy roślinności odsłaniając ukryte budowle, drogi i inne ciekawe dla archeologów miejsca. Początkiem lutego za sprawą Lidaru odkryto w północnej Gwatemali ruiny ponad 60 tysięcy domów, pałaców, fortyfikacji, dróg i innych struktur. Więcej na ten temat w tekście: Megalopolis Majów Zaskakujące odkrycia w północnej Gwatemali.

Najnowsza technologia kolejny raz udowodniła swoją przydatność. Dzięki skanowaniu Lidarem  ujawniono prawdziwe rozmiary do niedawna zaginionego miasta w zachodniej części Meksyku, które zostało zbudowane przez lud P'urhépecha zwany także Taraskami.

Taraskowie w okresie prekolumbijskim stworzyli własne państwo, które rywalizowało z cywilizacją Azteków. Nigdy nie zostali przez nich podbici, ale co nie udało się Aztekom, udało się konkwistadorom, którzy spustoszyli ziemie przez nich zamieszkane. Lud ten przetrwał do czasów współczesnych. Dziś jest ich około 100 tysięcy. Udało im się zachować elementy swojej dawnej kultury i tradycji oraz język.

Badania kierowane przez archeologa Chrisa Fischera ujawniły prawdziwą skalę starożytnego miasta Angamuco, zbudowanego przez Tarasków około 1100 lat temu. Zespół badaczy oszacował, że miasto miało około 40 000 budynków rozmieszczonych na powierzchni 26 kilometrów kwadratowych. To, jak twierdzą naukowcy, jest porównywalne do liczby budynków na Manhattanie, ale na znacznie mniejszym obszarze - Manhattan obejmuje 59 kilometrów kwadratowych.
 


Angamuco znajduje się kilkanaście kilometrów na zachód od dawnej stolicy ludu P'urhépecha – Tzintzuntzan. Przez wieki było zapomniane i leżało ukryte w dżungli aż do 2009 roku, kiedy zostało ponownie odkryte. Angamuco zostało zbudowane na terenach zalanych lawą. Zgodnie z obrazami uzyskanymi ze skanowania Lidarem, miasto było dwukrotnie większe od ówczesnej stolicy Tarasków. Badacze uważają, że w szczytowym okresie, między 1000 a 1350 rokiem, miasto zamieszkiwane było przez ponad 100 tysięcy osób. To czyni je największym ówczesnym miastem w zachodnim Meksyku.

Naukowcy zauważyli również, że miasto dziwnie rozplanowane. Świątynie i otwarte place znajdują się w ośmiu miejscach na obrzeżach Angamuco, a nie w centrum, jak zwykle widuje się w starożytnych miastach kultur prekolumbijskich.

Zespół Fischera używa Lidaru do skanowania miasta już od blisko dekady. W tym czasie przeskanowali 35 kilometrów kwadratowych powierzchni.

- To ogromny obszar, który był zamieszkały przez mnóstwo ludzi. Znaleźliśmy liczne budynki oraz około 40 tysięcy pozostałości fundamentów. To mniej więcej tyle, ile jest zbudowanych budynków na Manhattanie – powiedział w rozmowie z dziennikarzami „The Guardian” Fischer.

Archeolodzy zidentyfikowali wiele struktur: drogi, piramidy, cmentarze, budynki mieszkalne, pałace, ogrody czy boiska sportowe. Artefakty wydobyte podczas wykopalisk w Angamuco zostały datowane techniką radiowęglową. Najwcześniejsze wskazują na około 900 rok.

- Bardzo mało wiemy o przeszłości obu Ameryk. Właściwie Lidar znajdzie coś nowego gdziekolwiek byśmy go nie wysłali. Tak duże miasto leżało w centrum Meksyku i nikt o tym nie wiedział. W tej chwili każdy podręcznik musi zostać napisany od nowa, a za dwa lata trzeba będzie je ponownie aktualizować – przyznał Fischer.

 

Źródło: The Guardian, fot. Chris Fisher