Dodano: 02 maja 2017r.

DNA starożytnych ludzi znalezione w błocie. Nowa metoda odmieni archeologię?

Naukowcy opracowali nową metodę pobierania DNA nawet w przypadku braku pozostałości szkieletowych. Dzięki niej ustalono materiał genetyczny pradawnych ludzi z osadów znajdujących się na stanowiskach archeologicznych.

Wejście do jaskini Vindija w Chorwacji, gdzie naukowcy byli w stanie wyodrębnić DNA z osadów

 

W Europie i Azji istnieje wiele stanowisk badawczych, w których znaleziono narzędzia i inne artefakty prehistorycznych ludzi, jednak szczątki samych ludzi są rzadkie.

Naukowcy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka w Lipsku opracowali nową metodę pobierania materiału DNA. Z próbek osadów zebranych z siedmiu stanowisk archeologicznych badacze wyłowili małe fragmenty mitochondrialnego DNA należące do różnych ssaków, w tym także do naszych wymarłych krewnych.

Badacze poddali analizie blisko 100 próbek pobranych osadów ze stanowisk archeologicznych z siedmiu jaskiń położonych w Azji i Europie. Błoto i inne osady dotychczas usuwane okazało się niezwykle cennym źródłem informacji o naszych przodkach.

Nowa metoda może pomóc odsłonić nieznane dotąd fakty dotyczące pradawnych mieszkańców badanych terenów. Umożliwi także naukowcom odkrycie genetycznych powiązań między wymarłym gatunkami ludzi oraz rzuci nowe światło na historię ewolucji.

- Wiedzieliśmy już wcześniej, że kilka składników osadów może wiązać DNA. Dlatego zdecydowaliśmy się zbadać, czy DNA pradawnych ludzi mogło przetrwać w osadach na stanowiskach archeologicznych, o których wiadomo, że były zamieszkane przez starożytne hominidy – powiedział Matthias Meyer z Instytutu Maxa Plancka.

W tym celu Meyer i jego zespół podjęli współpracę z archeologami z Belgii, Chorwacji, Francji, Rosji oraz Hiszpanii. Przeanalizowali próbki osadów obejmujące przedział czasowy od 14 000 do ponad 550 000 lat temu. Uzyskali przy tym fragmenty mitochondrialnego DNA i zidentyfikowali je jako należące do dwunastu różnych rodzin ssaków. Osady zawierały ślady DNA m.in. mamuta włochatego, nosorożca włochatego, niedźwiedzia jaskiniowego czy hieny jaskiniowej. Znaleziono też ślady DNA neandertalczyków oraz denisowian – mało poznanej odmiany hominidów.

Większość przebadanych próbek pochodziło ze stanowisk archeologicznych, gdzie nie znaleziono żadnych pozostałości szkieletowych. – Dzięki nowej metodzie możemy wykryć obecność hominidów w miejscach i na obszarach, gdzie nie można tego osiągnąć innymi metodami – powiedział Svante Pääbo, współautor badań. - To pokazuje, że analizy DNA osadów są bardzo użyteczną procedurą archeologiczną, która może w przyszłości stać się rutyną – dodał.

Nowa metoda, jak twierdzą niemieccy badacze, może wykryć DNA nawet w próbkach osadów, które przechowywano w temperaturze pokojowej przez wiele lat. Analizy tych i świeżo wykopanych próbek osadów uzyskanych ze stanowisk archeologicznych, w których nie znaleziono ludzkich szczątków, mogą rzucić nowe światło na osadnictwo na terenach wykopalisk oraz na naszą wspólną historię genetyczną.

 

Źródło: Science, Instytut Maxa Plancka, fot. Instytut Maxa Plancka